trzyma w napięciu, nie jest zbyt przewidywalny, można się wystraszyć, a i zakończenie jest dość zaskakujące. Polecam
Film za cholere nie wygląda na 2004 rok - i chwała mu za to. :) Klimatycznie przypomina Głęboką czerwień z 1975 r. Mimo że nie ma tam spektakularnych efektów, to jak wspomniał przedmówca czuje się napięcie. Kronika Kruka posiada tą wyjątkową głębię rekompensującą dość oklepalną fabułę. Również polecam.