Łomnicki rządził (mimo, że okres swojej świetności, no... gwiazdorstwa jeżeli można tak powiedzieć miał już raczej za sobą).
Sporo w nim patosu, mnie to przypadło do gustu.
Ogólnie film na 7/10, ale dzięki Łomnickiemu dostaje 8-.
Świetna rola Łomnickiego; udanie zagrał prezydenta, który chce bronić Warszawy do końca, a jednocześnie jest zwyczajnie niezdecydowany co ma robić, nie jest żadnym herosem. Film ma specyficzny klimat, jest trudny w odbiorze poprzez zmontowanie chaotycznych scen, a Łomnicki dał radę i udowodnił, że był naprawdę dobrym aktorem. Szkoda, że film jest tak mało popularny na filmwebie.
Łomnicki był zbyt flegmatyczny i zadumany, jak na wrzesień '39 czyli okres ekstremalnie nerwowy. Znajdował czas na snucie się, a krótko przed kapitulacją winko pili przy stole pokrytym śnieżnobiałym obrusem. Dziwne.
Film jest rewelacyjny, rola Łomnickiego genialna! Oczywiście, niektóre ważne momenty z historii zostały przemilczane. Mówi się o wyjeździe rzadu RP do Rumunii, ale nic o wydarzeniu poprzedzającym tę dramatyczną decyzję - wejściu Sowietów do wschodniej Polski. Ale i tak, biorąc pod uwagę czas realizacji filmu, powstał znakomity obraz.