Dziewięcioletnia Lori (Arpi Martoyan) mieszka z bliskimi w Armenii. Wierzy, że po ucieczce przed wojną z Syrii w końcu znalazła nowy dom. Pewnego dnia ojciec (Berj Djelladian) zabiera ją w podróż autobusem. Początkowo dziewczynka sądzi, że jadą na wakacje, ale od kierowcy (Arsen Soghomonyan) dowiaduje się, że tak naprawdę wyjeżdżają z Armenii. Lori robi wszystko, by pozostać w kraju i uniknąć kolejnej tułaczki.